Staropolskie ogrody - Muzeum Historii Polski w Warszawie SKIP_TO
Wizyta w muzeum Przejdź do sklepu
Pałacyk w otoczeniu wysokich, smukłych drzew.
Mówiąc o czasach staropolskich, najczęściej rozprawia się o podziale stanowym, zamożności magnaterii i szlachty. Podziwia się magnackie i szlacheckie stroje
oraz nietuzinkowe aranżacje wnętrz dworów i pałaców. Dość rzadko jednak wspomina się o upiększaniu terenu wokół posiadłości, a przecież przywiązywano
do tego również dużą wagę. Przyjrzyjmy się więc bliżej staropolskim ogrodom.
Klomby z czerwonymi kwiatami i stożkowato przystrzyżonymi krzewami. Wokół nich żwirowane alejki. Po prawej - wysokie, bujne drzewa. powiększ
Wilanów, fot. Michał Górski (Wikimedia)

Styl staropolskiego ogrodu

Nie można mówić o jednym stylu, według którego urządzano wirydarz. Jego wygląd zmieniał się wraz z modą. Przez wiele lat staropolskie ogrody aranżowano na wzór włoski, a więc stosowano styl matematyczny. Zgodnie z tym stylem dokładnie wyliczano przestrzeń przeznaczoną na drzewa, krzewy, kwiaty i inne ozdoby, wszystkie rośliny i dekoracje musiały być ułożone geometrycznie i symetrycznie, cechą charakterystyczną wirydarza we włoskim stylu były kompozycje z łuków.

Następnie nastała era ogrodów francuskich, w których wszystkie krzewy i drzewa były dokładnie przystrzygane i równo posadzone. Istotną cechą tego wzoru ogrodu była dominacja barwy zielonej nad innymi kolorami, dlatego też w ogrodzie francuskim przeważały drzewa i zielone krzewy nad kwiatami. Starannie przystrzyżony żywopłot często tworzył zielony labirynt.

W drugiej połowie XVIII w. zaczął dominować wzór angielski, odmienny od poprzednich stylów. W angielskim ogrodzie roślinność rosła dość swobodnie, rezygnowano z symetrii, geometrii i dokładnego przystrzygania krzewów. Ogród urządzony na styl angielski charakteryzowały nieregularnie rosnące rozłożyste drzewa i krzewy o naturalnym pokroju. Piękno ogrodu dopełniały połacie kwiatów w stonowanych barwach.

Chłodniczek
w staropolskim ogrodzie

Ówczesny chłodniczek przypominał współczesną ogrodową altanę. Zbudowany z drewna, wyposażony w stół i siedziska, ocieniony winoroślami, bluszczem bądź fasolą pełnił wiele istotnych funkcji. Przede wszystkim pozwalał schronić się przed słońcem – dawny ubiór oraz letnia aura wręcz wymagały miejsca umożliwiającego odpoczynek. Chłodniczek zachęcał też do wspólnego spożywania w nim staropolskich specjałów i do głośnej gawędy, dzięki czemu nawiązywano przyjaźnie. Wielokrotnie decydowano się na wspólne spożywanie posiłków na świeżym powietrzu w chłodniczku. Poza tym podczas wspólnego spędzania czasu w ogrodowym chłodniczku nierzadko rozmawiano o przyrodzie, a więc pogłębiano wiedzę na temat drzew, kwiatów i ziół.

W chłodniczku spędzano także czas samotnie. Samotny odpoczynek pozwalał złapać oddech od codziennych obowiązków i zagłębić się swoich myślach. Często uciekano do chłodniczka, by w ciszy porozmyślać o różnych życiowych sprawach.

Chłodniczek, ze względu na popularność i wielość funkcji, znajdował się w każdym szlacheckim i magnackim ogrodzie. Warto też wspomnieć o innych ogrodowych dekoracjach – ptaszarniach i zwierzyńcach.
Obraz przedstawia kobiety i mężczyzn w pięknych strojach z XVIII wieku. Siedzą w ogrodzie, przy stole nakrytym białym obrusem.  Wokół roślinność i dużo słonecznego światła. powiększ
Aleksander Gierymski „W altanie”, 1882 (Muzeum Narodowe w Warszawie)
Park z rzeźbami. Widać fragment pałacu. W centrum kilka osób w osiemnastowiecznych strojach je śniadanie na trawie. powiększ
Jan Piotr Norblin „Śniadanie w ogrodzie”, olej na płótnie, 1785 (Muzeum Książąt Czartoryskich w Krakowie)

Piękno dawnych ogrodów

Jak możemy zauważyć, w dawnej Polsce ogrody posiadali tylko najmożniejsi: królewski dwór magnateria i szlachta. Widzimy również, że do wyglądu ogrodu przywiązywano tak samo dużą wagę jak do wystroju wnętrza dworu i pałacu. Ogród pokazywał majętność gospodarza, był miejscem rodzinnych spotkań, umożliwiał wypoczynek. Miał zadziwiać swoim pięknem i rozmaitością roślin, dlatego sadzono w nim różne kwiaty, krzewy i drzewa. Dopełnieniem wspaniałości staropolskiego ogrodu był chłodniczek, czasem kapliczka oraz inne drewniane i kamienne ozdoby, jak np. posągi, kolumny i fontanny, zwykle umieszczane pośrodku rabat kwiatowych. Wielką zaletą ogrodu był przepływający przez niego strumyk albo nieduża rzeka. Wówczas pan domu budował drewniany most. Krótko mówiąc, wygląd staropolskiego ogrodu zależał od fantazji gospodarza i innych członków rodziny.

Świetność ogrodu ustawała wraz ze śmiercią gospodarza, rodziny albo bankructwem rodu. Wówczas pod warstwą chwastów znikało piękno kwiatów i krzewów, chłodniczek popadał w ruinę, a most się rozpadał. Nierzadko jednak znajdował się ktoś, kto przejmował dwór i na nowo budził ogród do życia według swoich upodobań.

Anna Wójciuk
1/4

PowiązaneMateriały