Przy staropolskim stole, chłopskim i szlacheckim - Muzeum Historii Polski w Warszawie SKIP_TO
Wizyta w muzeum Przejdź do sklepu
Obraz przedstawia kolorowo ubranych gości ucztujących w pięknej izbie. W centrum stół nakryty złoto-białym obrusem, przy którym siedzi trzech monarchów.
O dawnej kulturze jedzenia warto mówić w kontekście spotkań towarzyskich. W chłopskich i szlacheckich domach chętnie witano gości. Zawsze starano się ugościć każdego jak najlepiej, bez względu na koszty. Starannie przygotowywano pomieszczenie, w którym miała odbyć się biesiada oraz dbano o różnorodność podawanych dań i trunków. O staropolskiej gościnności mówiono wiele, sławili ją nawet zagraniczni przybysze.
Obraz przedstawia stół ze złotym dzbanem i szklanymi kielichami. Na półmiskach leżą owoce. powiększ
Willem Kalf „Martwa natura”, lata 40. XVII w. (Getty Museum, domena publiczna)

Wśród najpopularniejszych staropolskich dań, przygotowywanych przez szlachtę i chłopów, wymienić można: rozmaicie przyrządzone sery i kasze, pierogi, bigos z jabłkami czy kiełbasę z kapustą. Na szlacheckich stołach pojawiały się też przeróżne ryby, kapusta kwaśna z wędzoną słoniną, kluski z serem, łazanki gryczane z makowym mlekiem, groch roztarty ze słoniną lub masłem. Biesiadny stół szlachcica zastawiony był również daniami mięsnymi. Najwięcej podawano potraw z mięsem wołowym, potem wieprzowym, mniej było baraniny i drobiu, rzadko dziczyzna. Mięso podawano głównie w formie pieczeni z rozmaitymi warzywami i przyprawami. Nie zapominano o wędzonych szynkach i kiełbasach, pasztetach, galaretach pełnych mięsnych dodatków oraz gotowanych w rosole kogutach. Rosół był niezwykle popularną zupą szlachecką. Na żadnym możnym stole nie mogło go zabraknąć. Ponadto szlachta podawała gościom barszcz, żur i zupę piwną. Warto dodać, że ówczesne zupy były niezwykle gęste, gdyż dodawano do nich kaszę jęczmienną, gotowane jaja, ser, masło i chleb. 

 

Ogólnie szlachta, podejmując gości obiadem, podawała sześć dań: zupę, trzy dania mięsne i dwa warzywne z dodatkiem mięsa. Podwieczorek słynął z serwowania pieczonej kiełbasy, suto przyprawionego bigosu i chleba z masłem. Na kolację podawano trzy dania: pierwsze było mięsne, drugie warzywne z dodatkiem mięsa, trzecią potrawą z kolei była kasza na mięsie, mocno okraszona tłuszczem lub śmietaną. Każdą kolację uświetniał deser. Oprócz tego do każdego dania gość mógł zażyczyć sobie dodatków w postaci sera lub piwa.

Kandyzowane owoce
i złocone pasztety

Zarówno szlachta, jak i chłopi dbali również o oto, by podawane dania były tłuste. Dawniej uważano, że dania tłuste są najsmaczniejsze i najbardziej syte. Na stołach szlacheckich wielkimi tłustymi przysmakami były jajecznica ze słoniną lub masłem i groch ze słoniną. Chłopi gustowali w suto kraszonej kapuście. 

 

Ostrość i tłustość potraw łączono ze smakiem słodkim. Słodkie dodatki były jednak drogie. Mogły sobie na nie pozwolić tylko najbogatsze warstwy społeczne, choć i one spożywały je tylko podczas świąt i ważnych uroczystości rodzinnych. Wśród tych drogich przysmaków jadanych przez szlachtę wymienić można m.in.: kandyzowane owoce, miód, migdały, pierniki, słodką kawę czy słodkie napoje alkoholowe. Chłopi również urozmaicali swą kuchnię słodkościami, lecz o wiele tańszymi. Z okazji świąt czy większych spotkań towarzyskich smażyli obwarzanki i pączki. Ponadto jako słodki dodatek podawali rodzime owoce z własnego ogródka, np. jabłka, gruszki, śliwki.
Rysunek przedstawia parę królewską i innych dostojnych gości wchodzących po schodach do kamienicy z ozdobnym gankiem. powiększ
Jan Matejko „Uczta u Wierzynka”, 1877 (Wikimedia Commons)
Obraz przedstwia ucztującą szlachtę i mnicha przy suto zastawionym stole. Jeden z ucztujących wznosi toast. W głębi widoczne portrety przodków na ścianie. powiększ
Aleksander Orłowski „Uczta u Radziwiłła” (Muzeum Narodowe w Warszawie)

Jak należało
zachowywać się
przy szlacheckim
i chłopskim stole?

Ówczesne zasady kultury jedzenia nie były skomplikowane, skupiały się wokół schludnego spożywania dań. Należało pamiętać o tym, by przed jedzeniem umyć ręce, a podczas jedzenia nie mówić z pełnymi ustami i zawsze wycierać usta po spożyciu jakiegoś dania. Ponadto niewskazane było objadanie się, wyszukiwanie lepszych kąsków, branie do ust zbyt dużych kawałków, wypluwanie jedzenia i kładzenie obgryzionych resztek na stole. Ponadto zalecano, by cicho przesuwać misy i kubki. Zasady te obowiązywały zarówno w warstwie szlacheckiej, jak i chłopskiej. I szlachta, i chłopi podczas różnych uroczystości zawsze zachowywali się z ogładą.

 

Wśród szlachty upowszechnił się ciekawy zwyczaj dotyczący toastów. W połowie biesiadowania szlachcic gospodarz rozpoczynał tzw. szereg pełnych toastów za zdrowie każdego gościa. Polegał on na tym, że najpierw gospodarz, a później dowolny gość wznosił toast za któregoś ze współbiesiadników i wychylał puchar. Następnie piła osoba, za którą toast wzniesiono. Potem pili wszyscy goście po kolei, aż w końcu puchar wracał do gospodarza. Kobiety zazwyczaj tylko dotykały pucharu ustami i podawały go dalej. Postępowały tak nawet wtedy, gdy wypijano za ich zdrowie. By nie zabrakło trunku, przed każdym gościem stała flasza wina, którą służba regularnie uzupełniała. Dzięki temu puchar nigdy nie był pusty.
1/4

PowiązaneMateriały