Bitwa nad Żółtymi Wodami - Muzeum Historii Polski w Warszawie SKIP_TO
Wizyta w muzeum Przejdź do sklepu
czas czytania:

Bitwa nad Żółtymi Wodami

Od klęski w bitwie nad Żółtymi Wodami rozpoczął się burzliwy okres w historii Rzeczypospolitej Obojga Narodów, na który złożyły się takie wydarzenia jak powstanie Chmielnickiego, wojna polsko-rosyjska 1654-1667, potop szwedzki i rokosz Lubomirskiego. Wypełniły one cały okres panowania króla Jana Kazimierza. Sama bitwa miała miejsce jeszcze za życia jego brata, Władysława IV.

Na wieść o wybuchu powstania kozackiego pod wodzą Bohdana Chmielnickiego wojska koronne dowodzone przez hetmana wielkiego koronnego Mikołaja Potockiego i hetmana polnego koronnego Marcina Kalinowskiego ruszyły na Ukrainę. Hetmani nie zdawali sobie sprawy, że kozacy sprzymierzyli się z Tatarami, otrzymując od nich wsparcie w postaci znakomitej jazdy pod wodzą Tuhaj-beja. Do klęski polskich oddziałów przyczyniły się także błędy taktyczne popełnione przez dowódców (podział szczupłych sił na trzy części) i zdrada kozaków rejestrowych, którzy wymordowali swoich oficerów i przeszli na stronę Chmielnickiego.

W szczególnie trudnej sytuacji znalazła się straż przednia, dowodzona przez syna hetmana, 24-letniego Stefana Potockiego. 29 kwietnia 1648 roku dotarł on do uroczyska Żółte Wody, znajdującego się na zbiegu dwóch odnóg rzeki o tej samej nazwie i założył tam obóz. Jeszcze tego samego dnia Polacy zostali zaatakowani przez oddziały tatarskie i musieli wycofać się pod umocnienia. Młody Potocki przez wiele dni pozostawał w oblężeniu i odpierał kozackie i tatarskie ataki. Po negocjacjach z wrogiem, które miały miejsce 14 maja, w zamian za wydanie armat, wojsko dostało gwarancję spokojnego odwrotu w stronę ufortyfikowanego miasteczka Kryłowa. Niestety Chmielnicki złamał ugodę, uwięził polskich posłów (w tym m.in. Stefana Czarnieckiego), a kozacki zakładnik w polskim obozie, Maksym Krzywonos, zdołał uciec do swoich. Podjęta nazajutrz próba przedostania się do Kryłowa polskich oddziałów wraz z taborami zakończyła się dostaniem się do niewoli tatarskiej kilkuset polskich żołnierzy.

16 maja został postrzelony Stefan Potocki, który zmarł trzy dni później w niewoli tatarskiej na rękach Stefana Czarnieckiego. Czarnieckiemu pozwolono wywieźć ciało syna hetmana do twierdzy Kudak.

26 maja wojska koronne poniosły klęskę pod Korsuniem, a obydwaj hetmani dostali się do kozackiej niewoli.

Opis bitwy nad Żółtymi Wodami znajduje się w początkowej części pierwszej księgi poematu epickiego Samuela Twardowskiego „Wojna domowa”, która to część obejmuje wydarzenia od wybuchu powstania Chmielnickiego do ugody zborowskiej z sierpnia 1649 roku. Dla Twardowskiego głównym aktorem wydarzeń związanych z bitwą jest hetman Mikołaj Potocki:

„A od Słońca zagrzane lody się rozpłyną,Za porą tą podaną i wdzięczną pogodą,Żeby mógł tym sposobniej i ziemią, i wodąZbiega swego nagonić, wsadziwszy w bajdaki,Regestrowe wyprawi Dnieprem wprzód kozaki.A jednakże i tedy coś już zrozumiawszyPo nich z cery, przysięgę od nich odebrawszy.Z dwiema zaś ochotnika przebrańszych tysięcyKaże w pole synowi. Sam także co prędzejPospieszyć ma za niemi. Lubo się nie zdałoTo niektórym, ile tak wojska mając mało,Na troje go rozrywać. Bo prócz kwarcianychOrdynatów, a piąciu owych popisanychRegestrowych tysięcy, nikt z ochoczych prawieW takim razie nie przybył. Wielkiej zaś niesprawieByło nieco przyczytać. Że kogo wżdy gonim?Wiadomości nie mając i języka o nim,Zaszliśmy tak głęboko. Dopiero nowinaJedna bieży za drugą, że Chmielnicki synaOsadził już z Tatary na Żółtej gdzieś Wodzie.Owi także przysiężni, radzi tej pogodzie,Na wojskową starszyznę gwałtem się rzuciwszy,i oraz ich ze znaki w Dnieprze potopiwszy,Do niego się kinęli. Toż i nasi owiw niemieckich alamodach dragoni dworowiO braci swej takowej zmianie posłyszawszy,A znacznym się od wojska skrzydłem oderwawszy,Także i ci zdradzili. Co tu czynić było?[…]Jeden z tej nieszczęśliwej uszedłszy rozprawyDa znać, jako i obóz synowski zniesiony,I sam nieżyw, szkodliwie bywszy postrzelony”.

Zupełnie inny wydźwięk mają dumki ukraińskie, sławiące zwycięstwo kozaków i naśmiewające się z polskiego hetmana (w poniższym fragmencie w kontekście klęski pod Korsuniem):

"Wtedy Kozacy Lachów doganiali,Pana Potockiego pojmali,Jak barana związali,Przed hetmana Chmielnickiego przygnali:„Hej, panie Potocki,Hetmanie od siedmiu boleści,Czemuż ty ciągle rozum masz niewieści?Nie umiałeś w Kamieńcu Podolskim przebywać,Pieczonego prosięcia, kury z pieprzem i szafranem spożywać,A teraz nie potrafisz z nami, Kozakami, wojować,I żytniej sałamachy z rybnym rosołem na zmianę zajadać.Chyba każę cię w ręce chanowi krymskiemu oddać,By nauczyły cię krymskie nahaje surową koninę przeżuwać”.W.Sz.Ilustracja: „Śmierć Stefana Potockiego nad Żółtymi Wodami” Juliusz Kossak, Źródło: Kujawsko-Pomorska Biblioteka Cyfrowa, domena publiczna.