Zygmunt August – melancholik z renesansowego portretu - Muzeum Historii Polski w Warszawie SKIP_TO
Wizyta w muzeum Przejdź do sklepu

Zygmunt August – melancholik
z renesansowego portretu

czas czytania:
Rycina przedstawiająca władcę z profilu
W wielkim, malowniczym poczcie władców europejskich wszystkich epok – od cezarów i „królów barbarzyńskich” po kurfirstów w perukach i rzeczowych królów biurokratów – osobną, wyjątkowo malowniczą kategorię stanowią „królowie XVI-wieczni”. Stoją tak, młodzi zwykle i malowniczy, wiernie odmalowani przez współczesnych rytowników, odważnie patrząc w przyszłość. Są już dość nowocześni, by myśleć o potrzebach państwa w sposób bliski naszej racjonalności (odlewanie armat, budowa floty, systematyczna ekspansja i reformy podatkowe), a zarazem na tyle jeszcze spowici trochę baśniową „mgłą dawnych czasów”, by ich pojedynki, sprawy sercowe i relacje z najbliższymi na serio przekładały się na bieg spraw państwa. Patrimonium jeszcze nie do końca oddzieliło się od nowożytnej biurokracji, „honor” nie jest już tylko pergaminowym świstkiem retorycznym, może stanowić całkiem konkretny casus belli.
1/4