Wstrzymał Słońce, ruszył Ziemię - Muzeum Historii Polski w Warszawie SKIP_TO
Wizyta w muzeum Przejdź do sklepu
Był ekonomistą, politykiem i lekarzem. Ale świat zapamiętał jego odkrycia astronomiczne. Przełomowe ustalenia polskiego uczonego Mikołaja Kopernika, wywracające do góry nogami dotychczasową wiedzę o Wszechświecie, należą
do najważniejszych odkryć w dziejach ludzkości.
powiększ
Pomnik Kopernika na dziedzińcu Biblioteki Jagiellońskiej, pocztówka, przed 1936 r. (Polona)

Mistrzowie i inspiracje

Dzięki opiece wuja Mikołaj otrzymał gruntowne wykształcenie. Po ukończeniu nauki w szkole przy kościele św. Janów w Toruniu rozpoczął studia na Akademii Krakowskiej w czasie, gdy na uczelni największy rozkwit przeżywała astronomia. Nauczycielem Kopernika był m.in. Wojciech Brudzewski, na którego pasjonujące wykłady przyjeżdżali studenci z Węgier, Niemiec i Szwecji. Kolejnymi przystankami na naukowej ścieżce Kopernika były Bolonia (uniwersytecka potęga średniowiecznej i renesansowej Europy) oraz Padwa. 

„Pan Doktor i Nauczyciel mój był w Bolonii nie tyle uczniem, co raczej pomocnikiem i świadkiem obserwacji czynionych przez uczonego męża, Domenica Marię” – w lakonicznych słowach opisał boloński okres nauki Kopernika jego uczeń Retyk.

Z relacji niemieckiego uczonego wynika, że właśnie we Włoszech Kopernik w charakterze asystenta po raz pierwszy wykonywał zadania zawodowego astronoma, asystując swojemu mistrzowi.

„Żeby tak się stało, potrzebował już jakiegoś przeszkolenia – czy odbył je w Krakowie, w Toruniu, czy może ekspresowo nadrobił wszystkie zaległości na miejscu w Bolonii? Fascynujące pytanie, na które niestety nie da się odpowiedzieć ze stuprocentową pewnością” – pisał dziennikarz, publicysta oraz biograf polskiego astronoma Wojciech Orliński.

Wkrótce po redakcji tez, które miały okazać się fundamentalne dla jego dalszych badań, Kopernik opuścił dwór w Lidzbarku i udał się do Fromborka. Daleko od najważniejszych ośrodków akademickich – Oksfordu, Cambridge, Paryża i Bolonii – mimo licznych obowiązków – systematycznie znajdował czas na obserwacje nieba, obliczenia i pisanie. W 1511 r. obserwował zaćmienie Księżyca, a w kolejnych latach koniunkcję i opozycję Marsa. 

Instrumenty pomiarowe, którymi się posługiwał, wykonał z drewna jodłowego, inspirując się instrumentarium antycznym. Najprostszym przyrządem, jakim się posługiwał, był kwadrant, którym mierzył kątową wysokość Słońca i Księżyca nad horyzontem. Do dokładniejszych pomiarów wysokości astronom używał przyrządu zwanego triquetrum, czyli trójkąta paralaktycznego, a do obserwacji gwiazd najbardziej skomplikowanego instrumentu – astrolabium (sfery armilarnej). Przyrządy te Kopernik ustawiał w pobliskim ogrodzie, na dobrze wypoziomowanej płycie – pavimentum, bez której całe zgromadzone instrumentarium byłyby bezużyteczne. Astronom każdorazowo musiał ustawiać wszystkie przyrządy, a po dokonanych obserwacjach je rozmontowywać i przenosić do specjalnego pomieszczenia. Robił tak dlatego, że drewno pod wpływem wilgoci i skoków temperatury mogło wykrzywić się i stracić pierwotną geometrię. Instrumenty polskiego astronoma nie były szczególnie precyzyjne, zdecydowanie dokładniejsze luneta i teleskop to wynalazki znacznie późniejsze.
powiększ
Katedra Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny we Fromborku (Wikimedia)
powiększ
„Polska w alegorii”, pocztówka z grafiką Józefy Chudzikowskiej (Polona)

Z dekady na dekadę przybywało też zwolenników teorii polskiego astronoma. Byli wśród nich: duński uczony Tycho Brahe, angielski matematyk i astronom Thomas Digges i włoski filozof i mistyk Giordano Bruno. Ten ostatni, broniąc stanowiska Kopernika 19 lutego 1600 r., został spalony na stosie na rzymskim placu Campo de’ Fiori. 

Największym obrońcą tez Kopernika okazał się jednak Galileo Galilei, wykładowca matematyki na uniwersytecie w Padwie. Dziś uważany za ojca fizyki uczony opublikował „Dialog o dwu najważniejszych układach świata, Ptolemeuszowym i Kopernikowym”, w którym wyraźnie opowiadał się za teorią heliocentryczną. W konsekwencji publicznie osądzony za głoszenie poglądów heretyckich, został zmuszony do uznania swojej winy i skazany na areszt domowy. Fizyk i historyk nauki prof. Michał Kokowski pisał – to, że Kopernik miał rację, „dowodził późniejszy rozwój nauki, np. dokonania […] Jana Keplera (prawa ruchu planet) czy Izaaka Newtona (teoria grawitacji)”. 

„W czasach Kopernika cywilizacja zachodnioeuropejska zajmowała najwyżej trzecie miejsce, za islamem i Chinami. Nic nie wskazywało wtedy na to, że podbije cały świat. O gwiazdach Chińczycy i Arabowie wiedzieli wtedy nie mniej niż my – a nawet trochę więcej, bo mieli dokładniejsze katalogi gwiazd – podkreślał Orliński – Ale to my jako pierwsi zrozumieliśmy, dlaczego te gwiazdy na niebie poruszają się tak, a nie inaczej. Ktoś może powiedzieć, że to przede wszystkim zasługa Keplera, Galileusza, Newtona – lecz gdybyśmy zapytali tych panów o zdanie, a możemy to zrobić, zaglądając do ich korespondencji – oni by się nie zgodzili. Uważali, że bez przełomu kopernikańskiego nie byliby w stanie osiągnąć tego, co osiągnęli”.

Jan Hlebowicz
1/4

PowiązaneMateriały