24 marca 1794 roku Tadeusz Kościuszko złożył rodakom uroczystą przysięgę i objął przywództwo powstania jako Najwyższy Naczelnik Siły Zbrojnej Narodowej. Celem wystąpienia przeciwko zaborcom była „obrona całości granic, odzyskanie samowładności narodu i ugruntowanie powszechnej wolności”. Naczelnik zamierzał walczyć nie tylko za szlachtę, ale i o „wolność całego narodu”.
Po przegranej wojnie polsko-rosyjskiej w obronie Konstytucji 3 maja, trwającej od maja do lipca 1792 roku, terytorium Rzeczpospolitej było okupowane przez wojska rosyjskie. Nastąpiło załamanie gospodarcze. Reformatorskie elity udały się na emigrację. Rosjanie ograniczyli szereg praw i wolności, stanowiących podstawę ustroju społecznego w Polsce. We wrześniu 1793 roku w wyniku drugiego rozbioru Rosja i Prusy zagarnęły ponad 300 tysięcy kilometrów kwadratowych polskiego terytorium. Kadłubowe państwo stało się de facto rosyjskim protektoratem. Powstanie mogło być ostatnią szansą, żeby uratować niepodległość, z drugiej jednak strony, w przypadku porażki, mogło dać mocarstwom pretekst do całkowitej likwidacji polskiej państwowości.
Sprzysiężenie
Spisek powstańczy został zawiązany w Lipsku na przełomie 1792 i 1793 roku. W saksońskim mieście zebrali się byli posłowie reformatorzy, wśród nich Ignacy Potocki i ksiądz Hugo Kołłątaj, którzy stanęli na czele tzw. Komitetu Emigracyjnego. Komitet postawił sobie za cel "starać się ratować ginącą ojczyznę, albo przynajmniej zdobyć się na jakie wspaniałe wysilenie, które by zmazało hańbę dzisiejszego pokolenia". Oznacza to, że współtwórcy Konstytucji 3 maja nie do końca wierzyli w zwycięstwo, lecz do działania skłonił ich sprzeciw wobec polityki króla Stanisława Augusta. Dlaczego? Władca ostatecznie przystąpił do konfederacji targowickiej, wymierzonej w dzieło Sejmu Wielkiego i stanowiącej dziś symbol zdrady narodowej.
Jean Victor Adam „Tadeusz Kościuszko podczas bitwy”, grafika francuska (Polona)
Na wodza insurekcji od początku typowany był doświadczony oficer – Tadeusz Kościuszko. Urodził się w 1746 roku na Polesiu (dzisiejsza Białoruś, obwód brzeski). Pochodził ze średniej szlachty, ale jako drugi syn nie odziedziczył majątku, więc zdecydował się na karierę wojskową. Ukończył prestiżową Szkołę Rycerską w Warszawie, następnie dzięki wsparciu księcia Kazimierza Adama Czartoryskiego dokształcał się we Francji. W czasie wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych wyróżnił się jako inżynier i fortyfikator. Jego sławę w kraju ugruntowała postawa w wojnie polsko-rosyjskiej, szczególnie w bitwie pod Dubienką (18 lipca 1792 roku), podczas której skutecznie przeciwstawił się czterokrotnie liczniejszym siłom wroga. Panowało powszechne przekonanie, że jeśli Polacy pójdą na wojnę, to tylko pod dowództwem Kościuszki.
Spiskowcy liczyli na wsparcie rewolucyjnej Francji, dlatego w styczniu 1793 roku Kościuszko udał się do Paryża. Spotkał się tam m.in. z Maksymilianem Robespierre'em. Choć w przygotowanych dokumentach Polska zobowiązywała się do wzniecenia "całkowitej rewolucji" i wypowiedzenia wojny wszystkim zaborcom (Rosji, Prusom i Austrii), ostatecznie misja nie przyniosła spodziewanych efektów. Po przewrocie jakobińskim nikt poważnie nie myślał o wsparciu walczącej Polski.
Równocześnie z akcją promowania w kraju nazwiska Kościuszki rozszerzał się zasięg działania emisariuszy i tajnych sprzysiężeń. Siatka przygotowująca powstanie dotarła nie tylko do stolicy, ale także na Litwę, Ukrainę, Wołyń i Polesie. Wśród przyszłych przywódców znaleźli się popularni warszawscy mieszczanie – szewc Jan Kiliński i rzeźnik Józef Sierakowski. We wrześniu 1793 roku przyszły Naczelnik odbył w Krakowie spotkanie z grupą spiskowców. Wtedy to z powodu niedostatecznego przygotowania powstańców w stolicy postanowiono przełożyć insurekcję na wiosnę, pomimo nacisków ze strony zwolenników natychmiastowego wybuchu walk. Zakładano jednoczesne rozpoczęcie działań zbrojnych w dużych miastach oraz masowe poparcie szlachty i mieszczaństwa. Powstaniem miały być objęte także: Krym, Kurlandia, Wielkopolska i Pomorze. Kościuszko polecił w województwach i powiatach wyznaczyć generałów ziemiańskich, których zadaniem było zbieranie pieniędzy, broni i żywności, a także organizowanie oddziałów powstańczych wśród miejscowej ludności. Jak się ostatecznie okazało, planowanie zrywu i jego realizacja nie do końca się ze sobą pokrywały. Insurekcji nie poparł m.in. marszałek Sejmu Wielkiego Stanisław Małachowski, który uważał, że jedynie korzystna koniunktura polityczna w Europie dawałaby szansę na powodzenie w walce. Jak pokazała historia, takowa ukształtowała się dopiero 120 lat później.
Zamierzano wykorzystać efekt zaskoczenia i wystąpić przeciwko stacjonującym w Polsce wojskom rosyjskim i pruskim. W pierwszym okresie planowano zaangażować 100 tysięcy powstańców. Siły Kościuszki miały zostać uzupełnione przez regularne wojsko koronne i litewskie. Do końca stycznia zamierzano zakończyć przygotowania, natomiast walkę planowano rozpocząć w marcu. Nie wszyscy spiskowcy doczekali tej daty – Rosjanie rozbili siatkę warszawską. Wśród aresztowanych był m.in. generał Ignacy Działyński, należący do ścisłego grona przywódców. Na Litwie zatrzymano Stanisława Sołtyka, kierującego przygotowaniami na Nowogródczyźnie. Nie było już na co czekać. Dodatkowo decyzję przyśpieszyła wiadomość o rozpoczętej redukcji wojsk Rzeczpospolitej – z 36 do niespełna 18 tysięcy.
Być może słuszność mieli ci, którzy opowiadali się za rozpoczęciem walk już w 1793 roku? Armia była wtedy jeszcze względnie silna, składała się z zaprawionych w bojach weteranów, którzy później rozproszyli się po kraju, bądź zostali siłą wcieleni do carskiego wojska. Ponadto na początku 1794 roku główne sprzysiężenie zostało właściwie rozbite. Ostatecznie sygnał do walki dał Antoni Madaliński, dowódca objętej planowaną redukcją wielkopolskiej brygady kawalerii narodowej. W nocy z 12 na 13 marca wyruszył on na czele około tysiąca ludzi z położonej na północ od Warszawy Ostrołęki w kierunku Krakowa. Postawił wszystkich przed faktami dokonanymi, przekroczył granicę pruską, stoczył kilka potyczek i uniknął rosyjskiego pościgu. Choć nie udało mu się poruszyć znaczących sił, Madaliński przyczynił się swoją akcją do powstańczej mobilizacji. Była to jego inicjatywa, ale jednocześnie zdawał sobie sprawę, że już wkrótce do Krakowa, dawnej stolicy Polski, przybędzie Kościuszko.
Walery Eljasz-Radzikowski „Najznakomitsi jenerałowie wojska Kościuszkowskiego. Madaliński, Dąbrowski, Jasiński” (Wikimedia)
Kościuszko w Krakowie
Kościuszko pojawił się w Krakowie 23 marca 1794 roku. Carski garnizon opuścił wcześniej miasto, a polskie oddziały obsadziły miejskie bramy. 24 marca po porannej mszy kapłan poświęcił szablę dowódcy, który następnie uroczyście ślubował gotowość złożenia życia w walce za ojczyznę. Na Rynku pojawiły się tłumy. Odczytano „Akt powstania obywateli, mieszkańców województwa krakowskiego”. Na jego mocy Kościuszko został z „woli narodu” uznany „za najwyższego i jedynego Naczelnika i rządcę całego powstania”. W praktyce oznaczało to władzę dyktatorską. Obowiązkiem przywódcy było stworzenie armii i wystąpienie przeciwko wrogom, aby oswobodzić państwo „od drapieżnej przemocy i haniebnego jarzma”. Pojawiło się również hasło likwidacji „przemocy i uzurpacji” oraz „ugruntowania wolności narodowej i niepodległości Rzeczpospolitej”. Akt bezpośrednio wskazywał wrogów: Rosję, Prusy i uczestników konfederacji targowickiej. Świadomie nie wymieniono Austrii. Znamienne było również odejście od rewolucyjnych haseł, które kojarzyły się z francuskim terrorem. Sprawiło to zawód polskim radykałom, a rody szlacheckie, takie jak Zamoyscy i Czartoryscy, wprawdzie wsparły powstanie finansowo, ale odcięły się od bezpośredniego w nie zaangażowania.
Po odczytaniu Aktu Naczelnik złożył uroczystą przysięgę: "Ja, Tadeusz Kościuszko, przysięgam w obliczu Boga całemu Narodowi Polskiemu, iż powierzonej mi władzy na niczyj prywatny ucisk nie użyję, lecz jedynie jej dla obrony całości granic, odzyskania samowładności Narodu i ugruntowania powszechnej wolności używać będę". Następnie słowa przysięgi powtórzyło wojsko. Przetłumaczoną treść dokumentu przedstawiono zaborcom i przesłano do zagranicznych gazet i stolic, także do Stambułu i Waszyngtonu. Naczelnik wysłał następnie odezwy do wojska, obywateli, duchowieństwa i kobiet. Zarządzono zbiórkę pieniędzy i powszechną mobilizację. Wysłano także emisariuszy do innych regionów z wezwaniem do podjęcia walki.
W takich okolicznościach rozpoczęło się pierwsze polskie powstanie narodowe.