Filmy fabularne
Cicha przystań – SILENT HARBOR, 1995, 27’
reż i scen. Mariusz Malec, zdj. Marek Traskowski.
Nagrody: 1994 - Mariusz Malec Tampere (MFFK) – nagroda dla Najlepszego Filmu Dokumentalnego.
Opowieść starszego człowieka, dawnego żołnierza tajnej organizacji „Wolność i Niezawisłość”, walczącej po zakończeniu II wojny światowej z komunistyczną władzą. W październiku 1945 złożył przysięgę – „W imię nowej Polski, Wolnej i Niezawisłej, będę się mścił na krwawych, czerwonych katach narodu polskiego, tak mi dopomóż Bóg”. Miał wówczas siedemnaście lat. Otrzymał przydział do porucznika „Igły”, a sam przyjął pseudonim „Łańcuch”. Został wybrany do tzw. oddziału cieni, który wykonywał wyroki śmierci. Z piętnastoosobowego oddziału przeżył tylko on. Zachował życie wyłącznie dlatego, że znalazł sobie odpowiednie schronienie, które nazywa „cichą przystanią”. Tym miejscem było prosektorium. Ukrywając się, przepracował tam z przerwami czterdzieści pięć lat.
To jeden z nielicznych dokumentów powstałych już po 1989 r. i poświęconych tragicznym losom „żołnierzy wyklętych”, którzy po zakończeniu walki z hitlerowcami nie złożyli broni i bili się dalej, tym razem z komunistycznym okupantem. Ostatni z nich, walczący z bronią w ręku, Józef Franczak „Lalek” z oddziału Zdzisława Brońskiego „Uskoka” zginął w obławie w październiku 1963 roku.
Słońce wschodzi raz na dzień – THE SUN RISES ONCE A DAY, 1967, 90’
reż. Henryk Kluba, scen. Wiesław Dymny, zdj. Wiesław Zdort,
Obsada: Franciszek Pieczka, Ryszard Filipski, Stanisław Gronkowski, Teresa Kamińska.

Kadr z filmu: Słońce wschodzi raz na dzień, fot. FN
Filmowa ballada jest bogato stylizowaną opowieścią o dramatycznych losach małej góralskiej wioski w przełomowym 1945 r. Lokalny, charyzmatyczny przywódca Haratyk, dotychczas walczący z Niemcami w partyzanckim oddziale, postanawia potraktować serio propagandę komunistyczną o „władzy ludu”. Wspólnymi siłami wszystkich mieszkańców buduje tartak i szkołę, ale szybko popada w konflikt z komunistycznym Urzędem Bezpieczeństwa. W rezultacie Haratyk wraz z góralami pali tartak i idzie do lasu... Kiedy po latach wychodzi z więzienia, rozumie, że można i trzeba było współpracować z władzą. (Dokręcenie tego zakończenia zostało wymuszone przez ówczesne władze).
Film Henryka Kluby jest podwójnie dramatyczny: z jednej strony ukazuje koniec wojny z Niemcami i początek wojny domowej pomiędzy oddziałami Armii Krajowej a wojskami nowej, komunistycznej władzy. Z drugiej strony – sam jest przykładem ideologicznej presji, jakiej komuniści poddawali kulturę – przez kilka lat po ukończeniu, film nie był rozpowszechniany, aż w końcu po dokręceniu propagandowego, sztucznego zakończenia mógł się ukazać publiczności.
Rok 1946 – YEAR 1946, 1947, 11’
Jerzy Bossak. Dokument.
Film stanowi podsumowanie najważniejszych wydarzeń roku 1946 w duchu charakterystycznych dla owego czasu oficjalnych przekazów. Zrealizowany przez nestora polskich dokumentalistów Jerzego Bossaka.

Kadr z filmu: Rok 1946, fot. FN
Pułkownik Kwiatkowski – COLONEL KWIATKOWSKI, 1995, 123’
reż. Kazimierz Kutz, scen. Jerzy Stefan Stawiński, zdj. Grzegorz Kędzierski.
Obsada: Marek Kondrat, Renata Dancewicz, Zbigniew Zamachowski, Adam Ferency, Artur Barciś.
Rok 1945 tuż po zakończeniu wojny. Brawurowa komedia o lekarzu wojskowym, który podszywając się pod pułkownika UB uwalnia więźniów politycznych z komunistycznych katowni. Mimo tragicznych okoliczności i raczej gorzkiego zakończenia, film Kutza kipi od żywiołowego, wręcz wariackiego humoru. Pułkownik Kwiatkowski Kazimierza Kutza dowodzi, że trwająca w Polsce przez kilka lat po II wojnie światowej, walka z antykomunistycznym podziemiem może być także tematem dla komedii. Ta historia, oparta faktach, została napisana przez najwybitniejszego polskiego scenarzystę Jerzego Stefana Stawińskiego jeszcze w czasach PRL-u. Z oczywistych powodów można było ją przenieść na ekran dopiero w demokratycznej Polsce.
Dreszcze – SHIVERS, 1981, 123’
scen. i reż. Wojciech Marczewski, zdj. Jerzy Zieliński.
Obsada: Tomasz Hudziec, Teresa Marczewska, Marek Kondrat, Zdzisław Wardejn.
Nagrody: 1982 - XXXII MFF w Berlinie Zachodnim Srebrny Niedźwiedź, oraz nagrody Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyki Filmowej (FIPRESCI) i Międzynarodowego Stowarzyszenia Kin Artystycznych (CICAE).
Lata 50. Bohater filmu, mały Tomek, jest synem właśnie aresztowanego „wroga ludu”. Staje się obiektem politycznej indoktrynacji. Fanatyczna wychowawczyni podejmuje próbę ulepienia z niego „nowego człowieka” całkowicie oddanego partii i komunistycznej władzy. Owa propozycja, wzmocniona przez erotyczną fascynację chłopca, jest nad wyraz atrakcyjna. Nie tylko tłumaczy niezrozumiały świat i zaspokaja potrzeby religijne, ale w dodatku obiecuje jakąś formę miłosnego spełnienia. Jeden z najciekawszych filmowych portretów stalinizmu w Polsce. Oczami dziecka ukazany mechanizm psychicznej manipulacji zwanej przez Rosjan „pierekowką dusz”. Psychologiczne studium fascynacji i uwiedzenia ideą komunizmu. Przez wielu krytyków Dreszcze uważane są za najlepszy film Wojciecha Marczewskiego.
Matka Królów – SONS AND COMARADES, 1982, 127’
scen. i reż. Janusz Zaorski, zdj. Edward Kłosiński, Witold Adamek.
Obsada: Magda Teresa Wójcik, Bogusław Linda, Adam Ferency, Zbigniew Zapasiewicz.
Nagrody: 1987 - Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni - Grand Prix "Złote Lwy"; 1988 - Berlin (MFF) - "Srebrny Niedźwiedź".
Dzieje Łucji Król, zubożałej wdowy i jej czterech synów w najburzliwszym okresie XX wieku. Przedwojenna Warszawa, czasy okupacji niemieckiej i stalinizm. Perypetie tej rodziny splatają się z życiem sąsiada z tej samej kamienicy na Solcu, Wiktora Lewina, wykształconego, ideowego komunisty, który przed wojną ścigany był przez polską policję za poglądy polityczne, w czasie wojny ukrywał się przed Niemcami ze względu na swe żydowskie pochodzenie, a po wojnie robił karierę w strukturach nowej władzy.
Ekranizacja ważnej powieści Kazimierza Brandysa z 1957 r., w której on sam rozliczał się ze swych fascynacji i rozczarowań komunizmem, realizowana była na przełomie 1981 i 1982 r., a więc częściowo już w czasie stanu wojennego. Epopeja warszawskiej rodziny stanowiąca imponującą syntezę trzech różnych epok: Polski przedwojennej, czasów hitlerowskiej okupacji i powojennego stalinizmu. Niezwykle dramatyczna prezentacja typowych losów, jakie historia przeznaczała wówczas ludziom mieszkającym w Polsce.
Prymas. Trzy lata z tysiąca, THE PRIMATE, 2000, 100’
reż. Teresa Kotlarczyk, scen. Jan Purzycki, zdj. Piotr Wojtowicz.
Obsada: Andrzej Seweryn, Maja Ostaszewska, Krzysztof Wakuliński, Jerzy Trela, Zbigniew Zamachowski.
Rok 1953. W Polsce toczy się bezpardonowa walka z kościołem katolickim – jedyną instytucją, która nie podporządkowała się jeszcze komunistycznej władzy. Urządzane są pokazowe procesy księży i biskupów, mnożą się naciski, aresztowania, szaleje inwigilacja i antykościelna propaganda. Gdy prymas Wyszyński stanowczo protestuje przeciwko bezprawnym atakom w słynnym liście „Non possumus”, komuniści decydują się na drastyczny krok i aresztują go. W opuszczonym klasztorze pozostaje w całkowitej izolacji i otoczony szpiegami. Urząd Bezpieczeństwa przygotowuje prowokację: na specjalnym zgromadzeniu biskupów sobowtór kardynała Wyszyńskiego ma zrzec się zwierzchnictwa nad Kościołem.

Kadr z filmu: Prymas, fot. FN
Scenariusz filmu został oparty na „Zapiskach więziennych” prymasa Polski, kardynała Stefana Wyszyńskiego i wzbogacony rzetelną dokumentacją. Dzieło Teresy Kotlarczyk jest jak dotychczas, jedyną próbą filmowej rekonstrukcji najbardziej dramatycznego momentu w XX-wiecznej historii polskiego kościoła katolickiego – historii trzech lat więzienia prymasa Wyszyńskiego przez komunistyczne władze. Na szczególną uwagę zasługuje znakomita kreacja Andrzeja Seweryna w roli głównej.
Cwał – IN FULL GALLOP, 1995, 103’
reż. i scen. Krzysztof Zanussi, zdj. Jarosław Żamojda.
Obsada: Maja Komorowska, Bartosz Obuchowicz, Karolina Wajda, Piotr Adamczyk.
Tragikomedia – czasy stalinowskie w Polsce oglądane oczami chłopca wychowywanego przez ekscentryczną ciotkę (znakomita kreacja Mai Komorowskiej), która dzięki swej inteligencji, wyobraźni i poczuciu humoru potrafi jakimś cudem ignorować ponurą rzeczywistość, i uczy swego podopiecznego jak przebiec przez życie galopem...
„Kiedy doszedłem do opisywania stalinowskiej szkoły zorientowałem się, że dotarłem do granicy nieprzekraczalnej ze względów cenzuralnych. Później też nie mógłbym tego filmu zrobić, chyba że w roku 1980, ale wtedy Ryszard Bugajski realizował Przesłuchanie, które o wiele poważniej traktowało tamte czasy. Teraz wszystko się oddaliło, a ja postarzałem się o tyle, że nie chce mi się już rozliczać z tamtą epoką, ale ją wspominać. To było moje dzieciństwo” - mówił o motywach powstania Cwału Krzysztof Zanussi.
Jeden dzień w PRL – ONE DAY IN PEOPLE’S POLAND, 2005, 58’
reż. Maciej Drygas. Scenariusz: Maciej Drygas.
Nagrody: 2006 - Krakowski Festiwal Filmowy - Konkurs Międzynarodowy-"Srebrny Smok"; 2007 - Houston (Worldfest Independent Film Festival)-Platinum Remi; 2008 - Bombaj (MFF Dokumentalnych, Krótkometrażowych i Animowanych) - Srebrna Muszla.
Dokument. 27 września 1962 roku. Tego dnia nie zdarzyło się w PRL nic szczególnego. Prognoza pogody przewidywała zachmurzenie umiarkowane. Ponad 1600 obywateli przyszło na świat, około 600 zmarło. Dzień, jak co dzień. „Trybuna Ludu” na pierwszej stronie zamieściła wywiad z wiceministrem przemysłu chemicznego oraz informację o uroczystym koncercie artystów z ZSRR, na który przybyli przedstawiciele partii i rządu. Nakładem wydawnictwa Iskry ukazała się książka poświęcona życiu Włodzimierza Lenina. W „Życiu Warszawy” pisano, że zatrzymano liczne partie kawy zbożowej, kwestionując jej jakość. Z tych banalnych faktów układa się jednak przed naszymi oczami fascynująca mozaika. Niezwykły film.
Dzięki skrupulatnej dokumentacji w dziesiątkach archiwów Maciejowi Drygasowi udało się opowiedzieć historię jednego przypadkowego dnia w Polsce, godzina po godzinie. Na tę bogatą narrację, stanowiącą kopalnię wiedzy o świecie PRL-u złożyły się raporty policyjne, listy prywatne, pamiętniki, notatki służbowe, audycje radiowe i prasowe artykuły. Pozornie skromnymi środkami udało mu się osiągnąć wstrząsający efekt przeszłości, która na powrót staje się realnością. Najbardziej radykalna demitologizacja PRL jaką można sobie wyobrazić.
Tam i z powrotem – THERE AND BACK, 1978, 10’
reż. Grzegorz Skurski, zdj. Piotr Kwiatkowski.
Dokument. Poruszający zapis jednego dnia z życia „chłopo-robotnika” mieszkającego na wsi i codziennie dojeżdżającego do fabryki samochodów FSO w Warszawie. Obraz morderczego kieratu pracy szokująco kontrastujący z obojętną, a czasem nawet pogodną narracją bohatera filmu.
Opowieść o człowieku, który wykonał 552% normy –
A STORY OF A MAN WHO FILLED 552% OF THE NORM, 1973, 25’
reż. Wojciech Wiszniewski, zdj. Witold Stok, Tomasz Tarasin, Cezary Makowski, Wojciech Kozłowski.
Dokument. Film o górniku, Bernardzie Bugdole, przodowniku pracy z końca lat czterdziestych XX w., gdy polskie władze wzorując się na doświadczeniach sowieckich wprowadziły w przemyśle tzw. „współzawodnictwo pracy” zmuszając robotników do morderczego wysiłku. Bernard i Rudolf Bugdolowie, górnicy z Kopalni Śląsk w Chrobaczewie osiągnęli 552% normy. Wspomnienia Bernarda Bugdola dotyczą tego właśnie rekordu, reakcji ludzi, dwudziestoletniej pracy na stanowiskach dyrektorskich w kopalniach „Wujek”, „Karol”, „Zabrze” i „Łagiewniki” oraz obecnej pracy inspektora bhp w kopalni. Odznaczenia, przyjęcie rodzinne, wypowiedź żony na temat gorzkiej sławy męża oraz wypowiedzi górników niewierzących w osiągnięcie tak wysokiej normy.
Nie płacz – DON’T CRY, 1972, 9’
reż i scen. Grzegorz Królikiewicz, zdj. Stanisław Niedbalski, Witold Stok, Jacek Tworek.
Nagrody: 1972 - Kraków Krakowski Festiwal Filmowy - Konkurs Krajowy - Brązowy Lajkonik.

Kadr z filmu: Nie płacz, fot. FN
Niezwykła wizualnie impresja filmowa na temat pożegnań kolegów odjeżdżających do wojska. Ostatnie, „cywilne” godziny „poborowych”: jeszcze jakaś wspólna chłopięca kąpiel; a potem na peronach i w wagonach pociągu odwożącego ich do jednostki wojskowej - atmosfera egzaltacji, buntu, nostalgii... Etiuda o kończącej się wolności. Film poza dystrybucją do 1989 roku.
Marcowe migdały – MARCH CARESSES, 1989, 89’
scen. i reż. Radosław Piwowarski, zdj. Zdzisław Najda,
Obsada: Olaf Lubaszenko, Piotr Siwkiewicz, Stanisław Budny.
Bohaterami filmu są uczniowie prowincjonalnej szkoły, gdzieś w Polsce. Przeżywają swe młodzieńcze emocje, pierwsze miłości, kłopoty z rodzicami, szkolne przyjaźnie. Nagle w ich życiu pojawia się brudna polityka: komunistyczne władze „oczyszczają” Polskę z Żydów. Jeden z kolegów, Marcyś – musi wyjeżdżać. Choć impulsem do rozpętania antysemickiej kampanii była rywalizacja między różnymi frakcjami aparatu komunistycznej władzy, to jej opłakane skutki dosięgły całego społeczeństwa. Zwłaszcza propaganda antysemicka wymierzona w „agentów syjonizmu” wydała zatrute owoce, wprowadzając atmosferę zbiorowej agresji. Film Piwowarskiego odmalowuje absurd i podłość tej politycznej machinacji z perspektywy małego miasteczka.
Rachela na dworcu gdańskim – RACHEL AT GDANSKI TRAIN STATION, 2006, 45’
reż. Ewa Szprynger, zdj. Mirosław Basaj.
Fakty o wydarzeniach marcowych z 1968 r. są znane. Tymczasem mało wiemy o stanie ducha, w jakim byli wówczas ludzie napiętnowani nagonką antysemicką. Wybór Szwecji na miejsce spotkania z emigrantami marcowymi nie jest przypadkowy. Do Szwecji emigrowali ci, którzy najdłużej opierali się nagonce, chcieli przetrwać i wytrwać w kraju, który uważali za swoją ojczyznę. Ta ojczyzna jednak wcale ich nie chciała... „Rachela na Dworcu Gdańskim” to wers z wiersza Natana Tenebauma „Chochoły”. Zresztą wiersz znalazł się na emigracji wcześniej niż jego autor. Publikowała go „Wolna Europa”. Gabryela Bromberg, Józef Dajczgewand, Michał Moszkowicz, Natan Tenebaum, Leszek Kantor... nigdy do końca nie pogodzili się z tym, jak zostali potraktowani przez „państwo ludowe”.
Człowiek z marmuru – THE MAN OF MARBLE, 1976, 153’
reż. Andrzej Wajda, scen. Aleksander Ścibor-Rylski,
zdj. Edward Kłosiński,
Obsada: Jerzy Radziwiłłowicz, Krystyna Janda, Michał Tarkowski, Piotr Cieślak.
Nagrody: 1977 – Gdynia Festiwal Polskich Filmów Fabularnych – nagroda dziennikarzy; 1978 – Cannes (MFF) – nagroda FIPRESCI.

Kadr z filmu: Człowiek z marmuru, fot. FN
Rok 1976. Agnieszka, młodziutka i piekielnie ambitna pani reżyser postanawia zrobić film o stalinowskim przodowniku pracy, murarzu Mateuszu Birkucie, który w 1952 roku podczas budowy Nowej Huty w ciągu jednej zmiany, wraz z pięcioosobowym zespołem układał 30 tysięcy cegieł. Podczas poszukiwań archiwalnych i dokumentacji odkrywa ludzki dramat kryjący się za propagandową fasadą. Okazuje się, że Birkut z pupila władzy stał się jej krytykiem, popadł w niełaskę, trafił do więzienia. Jej szef w telewizji zabrania kontynuacji poszukiwań i odbiera jej film. Mimo to Agnieszka nie poddaje się. Odnajduje syna Birkuta, Maćka...
Jeden z najwybitniejszych polskich filmów, w którym po raz pierwszy dochodzi do rozrachunku ze stalinowskim okresem „błędów i wypaczeń”. Antysystemowy ładunek zawarty w tym utworze, w jakimś sensie proroczo zapowiadał powstanie „Solidarności”. Legendarna rola Krystyny Jandy otwierająca jej wielką aktorską karierę.
Film Henryka Kluby jest podwójnie dramatyczny: z jednej strony ukazuje koniec wojny z Niemcami i początek wojny domowej pomiędzy oddziałami Armii Krajowej a wojskami nowej, komunistycznej władzy. Z drugiej strony – sam jest przykładem ideologicznej presji, jakiej komuniści poddawali kulturę – przez kilka lat po ukończeniu, film nie był rozpowszechniany, aż w końcu po dokręceniu propagandowego, sztucznego zakończenia mógł się ukazać publiczności.
Rok 1946 – YEAR 1946, 1947, 11’
Jerzy Bossak. Dokument.
Film stanowi podsumowanie najważniejszych wydarzeń roku 1946 w duchu charakterystycznych dla owego czasu oficjalnych przekazów. Zrealizowany przez nestora polskich dokumentalistów Jerzego Bossaka.

Kadr z filmu: Rok 1946, fot. FN
Pułkownik Kwiatkowski – COLONEL KWIATKOWSKI, 1995, 123’
reż. Kazimierz Kutz, scen. Jerzy Stefan Stawiński, zdj. Grzegorz Kędzierski.
Obsada: Marek Kondrat, Renata Dancewicz, Zbigniew Zamachowski, Adam Ferency, Artur Barciś.
Rok 1945 tuż po zakończeniu wojny. Brawurowa komedia o lekarzu wojskowym, który podszywając się pod pułkownika UB uwalnia więźniów politycznych z komunistycznych katowni. Mimo tragicznych okoliczności i raczej gorzkiego zakończenia, film Kutza kipi od żywiołowego, wręcz wariackiego humoru. Pułkownik Kwiatkowski Kazimierza Kutza dowodzi, że trwająca w Polsce przez kilka lat po II wojnie światowej, walka z antykomunistycznym podziemiem może być także tematem dla komedii. Ta historia, oparta faktach, została napisana przez najwybitniejszego polskiego scenarzystę Jerzego Stefana Stawińskiego jeszcze w czasach PRL-u. Z oczywistych powodów można było ją przenieść na ekran dopiero w demokratycznej Polsce.
Dreszcze – SHIVERS, 1981, 123’
scen. i reż. Wojciech Marczewski, zdj. Jerzy Zieliński.
Obsada: Tomasz Hudziec, Teresa Marczewska, Marek Kondrat, Zdzisław Wardejn.
Nagrody: 1982 - XXXII MFF w Berlinie Zachodnim Srebrny Niedźwiedź, oraz nagrody Międzynarodowego Stowarzyszenia Krytyki Filmowej (FIPRESCI) i Międzynarodowego Stowarzyszenia Kin Artystycznych (CICAE).
Lata 50. Bohater filmu, mały Tomek, jest synem właśnie aresztowanego „wroga ludu”. Staje się obiektem politycznej indoktrynacji. Fanatyczna wychowawczyni podejmuje próbę ulepienia z niego „nowego człowieka” całkowicie oddanego partii i komunistycznej władzy. Owa propozycja, wzmocniona przez erotyczną fascynację chłopca, jest nad wyraz atrakcyjna. Nie tylko tłumaczy niezrozumiały świat i zaspokaja potrzeby religijne, ale w dodatku obiecuje jakąś formę miłosnego spełnienia. Jeden z najciekawszych filmowych portretów stalinizmu w Polsce. Oczami dziecka ukazany mechanizm psychicznej manipulacji zwanej przez Rosjan „pierekowką dusz”. Psychologiczne studium fascynacji i uwiedzenia ideą komunizmu. Przez wielu krytyków Dreszcze uważane są za najlepszy film Wojciecha Marczewskiego.
Matka Królów – SONS AND COMARADES, 1982, 127’
scen. i reż. Janusz Zaorski, zdj. Edward Kłosiński, Witold Adamek.
Obsada: Magda Teresa Wójcik, Bogusław Linda, Adam Ferency, Zbigniew Zapasiewicz.
Nagrody: 1987 - Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni - Grand Prix "Złote Lwy"; 1988 - Berlin (MFF) - "Srebrny Niedźwiedź".
Dzieje Łucji Król, zubożałej wdowy i jej czterech synów w najburzliwszym okresie XX wieku. Przedwojenna Warszawa, czasy okupacji niemieckiej i stalinizm. Perypetie tej rodziny splatają się z życiem sąsiada z tej samej kamienicy na Solcu, Wiktora Lewina, wykształconego, ideowego komunisty, który przed wojną ścigany był przez polską policję za poglądy polityczne, w czasie wojny ukrywał się przed Niemcami ze względu na swe żydowskie pochodzenie, a po wojnie robił karierę w strukturach nowej władzy.
Ekranizacja ważnej powieści Kazimierza Brandysa z 1957 r., w której on sam rozliczał się ze swych fascynacji i rozczarowań komunizmem, realizowana była na przełomie 1981 i 1982 r., a więc częściowo już w czasie stanu wojennego. Epopeja warszawskiej rodziny stanowiąca imponującą syntezę trzech różnych epok: Polski przedwojennej, czasów hitlerowskiej okupacji i powojennego stalinizmu. Niezwykle dramatyczna prezentacja typowych losów, jakie historia przeznaczała wówczas ludziom mieszkającym w Polsce.
Prymas. Trzy lata z tysiąca, THE PRIMATE, 2000, 100’
reż. Teresa Kotlarczyk, scen. Jan Purzycki, zdj. Piotr Wojtowicz.
Obsada: Andrzej Seweryn, Maja Ostaszewska, Krzysztof Wakuliński, Jerzy Trela, Zbigniew Zamachowski.
Rok 1953. W Polsce toczy się bezpardonowa walka z kościołem katolickim – jedyną instytucją, która nie podporządkowała się jeszcze komunistycznej władzy. Urządzane są pokazowe procesy księży i biskupów, mnożą się naciski, aresztowania, szaleje inwigilacja i antykościelna propaganda. Gdy prymas Wyszyński stanowczo protestuje przeciwko bezprawnym atakom w słynnym liście „Non possumus”, komuniści decydują się na drastyczny krok i aresztują go. W opuszczonym klasztorze pozostaje w całkowitej izolacji i otoczony szpiegami. Urząd Bezpieczeństwa przygotowuje prowokację: na specjalnym zgromadzeniu biskupów sobowtór kardynała Wyszyńskiego ma zrzec się zwierzchnictwa nad Kościołem.

Kadr z filmu: Prymas, fot. FN
Scenariusz filmu został oparty na „Zapiskach więziennych” prymasa Polski, kardynała Stefana Wyszyńskiego i wzbogacony rzetelną dokumentacją. Dzieło Teresy Kotlarczyk jest jak dotychczas, jedyną próbą filmowej rekonstrukcji najbardziej dramatycznego momentu w XX-wiecznej historii polskiego kościoła katolickiego – historii trzech lat więzienia prymasa Wyszyńskiego przez komunistyczne władze. Na szczególną uwagę zasługuje znakomita kreacja Andrzeja Seweryna w roli głównej.
Cwał – IN FULL GALLOP, 1995, 103’
reż. i scen. Krzysztof Zanussi, zdj. Jarosław Żamojda.
Obsada: Maja Komorowska, Bartosz Obuchowicz, Karolina Wajda, Piotr Adamczyk.
Tragikomedia – czasy stalinowskie w Polsce oglądane oczami chłopca wychowywanego przez ekscentryczną ciotkę (znakomita kreacja Mai Komorowskiej), która dzięki swej inteligencji, wyobraźni i poczuciu humoru potrafi jakimś cudem ignorować ponurą rzeczywistość, i uczy swego podopiecznego jak przebiec przez życie galopem...
„Kiedy doszedłem do opisywania stalinowskiej szkoły zorientowałem się, że dotarłem do granicy nieprzekraczalnej ze względów cenzuralnych. Później też nie mógłbym tego filmu zrobić, chyba że w roku 1980, ale wtedy Ryszard Bugajski realizował Przesłuchanie, które o wiele poważniej traktowało tamte czasy. Teraz wszystko się oddaliło, a ja postarzałem się o tyle, że nie chce mi się już rozliczać z tamtą epoką, ale ją wspominać. To było moje dzieciństwo” - mówił o motywach powstania Cwału Krzysztof Zanussi.
Jeden dzień w PRL – ONE DAY IN PEOPLE’S POLAND, 2005, 58’
reż. Maciej Drygas. Scenariusz: Maciej Drygas.
Nagrody: 2006 - Krakowski Festiwal Filmowy - Konkurs Międzynarodowy-"Srebrny Smok"; 2007 - Houston (Worldfest Independent Film Festival)-Platinum Remi; 2008 - Bombaj (MFF Dokumentalnych, Krótkometrażowych i Animowanych) - Srebrna Muszla.
Dokument. 27 września 1962 roku. Tego dnia nie zdarzyło się w PRL nic szczególnego. Prognoza pogody przewidywała zachmurzenie umiarkowane. Ponad 1600 obywateli przyszło na świat, około 600 zmarło. Dzień, jak co dzień. „Trybuna Ludu” na pierwszej stronie zamieściła wywiad z wiceministrem przemysłu chemicznego oraz informację o uroczystym koncercie artystów z ZSRR, na który przybyli przedstawiciele partii i rządu. Nakładem wydawnictwa Iskry ukazała się książka poświęcona życiu Włodzimierza Lenina. W „Życiu Warszawy” pisano, że zatrzymano liczne partie kawy zbożowej, kwestionując jej jakość. Z tych banalnych faktów układa się jednak przed naszymi oczami fascynująca mozaika. Niezwykły film.
Dzięki skrupulatnej dokumentacji w dziesiątkach archiwów Maciejowi Drygasowi udało się opowiedzieć historię jednego przypadkowego dnia w Polsce, godzina po godzinie. Na tę bogatą narrację, stanowiącą kopalnię wiedzy o świecie PRL-u złożyły się raporty policyjne, listy prywatne, pamiętniki, notatki służbowe, audycje radiowe i prasowe artykuły. Pozornie skromnymi środkami udało mu się osiągnąć wstrząsający efekt przeszłości, która na powrót staje się realnością. Najbardziej radykalna demitologizacja PRL jaką można sobie wyobrazić.
Tam i z powrotem – THERE AND BACK, 1978, 10’
reż. Grzegorz Skurski, zdj. Piotr Kwiatkowski.
Dokument. Poruszający zapis jednego dnia z życia „chłopo-robotnika” mieszkającego na wsi i codziennie dojeżdżającego do fabryki samochodów FSO w Warszawie. Obraz morderczego kieratu pracy szokująco kontrastujący z obojętną, a czasem nawet pogodną narracją bohatera filmu.
Opowieść o człowieku, który wykonał 552% normy –
A STORY OF A MAN WHO FILLED 552% OF THE NORM, 1973, 25’
reż. Wojciech Wiszniewski, zdj. Witold Stok, Tomasz Tarasin, Cezary Makowski, Wojciech Kozłowski.
Dokument. Film o górniku, Bernardzie Bugdole, przodowniku pracy z końca lat czterdziestych XX w., gdy polskie władze wzorując się na doświadczeniach sowieckich wprowadziły w przemyśle tzw. „współzawodnictwo pracy” zmuszając robotników do morderczego wysiłku. Bernard i Rudolf Bugdolowie, górnicy z Kopalni Śląsk w Chrobaczewie osiągnęli 552% normy. Wspomnienia Bernarda Bugdola dotyczą tego właśnie rekordu, reakcji ludzi, dwudziestoletniej pracy na stanowiskach dyrektorskich w kopalniach „Wujek”, „Karol”, „Zabrze” i „Łagiewniki” oraz obecnej pracy inspektora bhp w kopalni. Odznaczenia, przyjęcie rodzinne, wypowiedź żony na temat gorzkiej sławy męża oraz wypowiedzi górników niewierzących w osiągnięcie tak wysokiej normy.
Nie płacz – DON’T CRY, 1972, 9’
reż i scen. Grzegorz Królikiewicz, zdj. Stanisław Niedbalski, Witold Stok, Jacek Tworek.
Nagrody: 1972 - Kraków Krakowski Festiwal Filmowy - Konkurs Krajowy - Brązowy Lajkonik.

Kadr z filmu: Nie płacz, fot. FN
Niezwykła wizualnie impresja filmowa na temat pożegnań kolegów odjeżdżających do wojska. Ostatnie, „cywilne” godziny „poborowych”: jeszcze jakaś wspólna chłopięca kąpiel; a potem na peronach i w wagonach pociągu odwożącego ich do jednostki wojskowej - atmosfera egzaltacji, buntu, nostalgii... Etiuda o kończącej się wolności. Film poza dystrybucją do 1989 roku.
Marcowe migdały – MARCH CARESSES, 1989, 89’
scen. i reż. Radosław Piwowarski, zdj. Zdzisław Najda,
Obsada: Olaf Lubaszenko, Piotr Siwkiewicz, Stanisław Budny.
Bohaterami filmu są uczniowie prowincjonalnej szkoły, gdzieś w Polsce. Przeżywają swe młodzieńcze emocje, pierwsze miłości, kłopoty z rodzicami, szkolne przyjaźnie. Nagle w ich życiu pojawia się brudna polityka: komunistyczne władze „oczyszczają” Polskę z Żydów. Jeden z kolegów, Marcyś – musi wyjeżdżać. Choć impulsem do rozpętania antysemickiej kampanii była rywalizacja między różnymi frakcjami aparatu komunistycznej władzy, to jej opłakane skutki dosięgły całego społeczeństwa. Zwłaszcza propaganda antysemicka wymierzona w „agentów syjonizmu” wydała zatrute owoce, wprowadzając atmosferę zbiorowej agresji. Film Piwowarskiego odmalowuje absurd i podłość tej politycznej machinacji z perspektywy małego miasteczka.
Rachela na dworcu gdańskim – RACHEL AT GDANSKI TRAIN STATION, 2006, 45’
reż. Ewa Szprynger, zdj. Mirosław Basaj.
Fakty o wydarzeniach marcowych z 1968 r. są znane. Tymczasem mało wiemy o stanie ducha, w jakim byli wówczas ludzie napiętnowani nagonką antysemicką. Wybór Szwecji na miejsce spotkania z emigrantami marcowymi nie jest przypadkowy. Do Szwecji emigrowali ci, którzy najdłużej opierali się nagonce, chcieli przetrwać i wytrwać w kraju, który uważali za swoją ojczyznę. Ta ojczyzna jednak wcale ich nie chciała... „Rachela na Dworcu Gdańskim” to wers z wiersza Natana Tenebauma „Chochoły”. Zresztą wiersz znalazł się na emigracji wcześniej niż jego autor. Publikowała go „Wolna Europa”. Gabryela Bromberg, Józef Dajczgewand, Michał Moszkowicz, Natan Tenebaum, Leszek Kantor... nigdy do końca nie pogodzili się z tym, jak zostali potraktowani przez „państwo ludowe”.
Człowiek z marmuru – THE MAN OF MARBLE, 1976, 153’
reż. Andrzej Wajda, scen. Aleksander Ścibor-Rylski,
zdj. Edward Kłosiński,
Obsada: Jerzy Radziwiłłowicz, Krystyna Janda, Michał Tarkowski, Piotr Cieślak.
Nagrody: 1977 – Gdynia Festiwal Polskich Filmów Fabularnych – nagroda dziennikarzy; 1978 – Cannes (MFF) – nagroda FIPRESCI.

Kadr z filmu: Człowiek z marmuru, fot. FN
Rok 1976. Agnieszka, młodziutka i piekielnie ambitna pani reżyser postanawia zrobić film o stalinowskim przodowniku pracy, murarzu Mateuszu Birkucie, który w 1952 roku podczas budowy Nowej Huty w ciągu jednej zmiany, wraz z pięcioosobowym zespołem układał 30 tysięcy cegieł. Podczas poszukiwań archiwalnych i dokumentacji odkrywa ludzki dramat kryjący się za propagandową fasadą. Okazuje się, że Birkut z pupila władzy stał się jej krytykiem, popadł w niełaskę, trafił do więzienia. Jej szef w telewizji zabrania kontynuacji poszukiwań i odbiera jej film. Mimo to Agnieszka nie poddaje się. Odnajduje syna Birkuta, Maćka...
Jeden z najwybitniejszych polskich filmów, w którym po raz pierwszy dochodzi do rozrachunku ze stalinowskim okresem „błędów i wypaczeń”. Antysystemowy ładunek zawarty w tym utworze, w jakimś sensie proroczo zapowiadał powstanie „Solidarności”. Legendarna rola Krystyny Jandy otwierająca jej wielką aktorską karierę.
2009-05-21